Cóż dobiega końca pierwsza kolejka rozgrywek grupowych- co prawda nie grała jeszcze Brazylia, ale kiedyś trzeba zacząć Więc- dzielmy się wrażeniami i spostrzeżeniami odnośnie mistrzostw w tym wątku
Nie ukrywam, że bardzo podobał mi się mecz "Słoni" z Argentyną, z powodu sympatii klubowo- ligowych (Chelsea i Premiership) kibicowałem tym pierwszym, ale mimo wyniku kończyłem oglądać mecz w dobrym humorze, bo przegrywająca drużyna przegrała w dobrym stylu, czego o naszej reprezentacji powiedzieć się nie dało. I odnośnie owej to wbrew wielu wypowiedziom sądzę, że więcej nie możemy z niej wycisnąć, bo pierwsza jedenastka była optymalna lub owego optimum bliska zaś nie wierzę, żeby na takim turnieju jak MŚ chodziło o brak motywacji. To po prostu brak umiejętności i- może trochę szczęścia, ale owo podobno sprzyja lepszym.
Jeśli chodzi o indywidualności, to największe wrażenie zrobili na mnie na razie Robben, Pirlo i Riquelme, którzy świetnie poprowadzili swoje drużyny do zwycięstwa. Lampard też był niezły, choć zostawił pewien niedosyt...
Dla mnie najlepsze mecze to "Słonie" vs. Argentyna i Włochy vs. Ghana. O "osiągnięciach" naszej reprezentacji nie będe się wypowiadał (zbyt dodkliwe wpomnienie )
Jak narazie wszystkie zespoły i gorsze i lepsze pokazały klasę (tylko nie nasz zespół)
A mowilem, zeby obstawiac przegrana naszych, bo oni grac w pilke nozna nie umieja? Mowilem! Pokazali to dobitnie 4 lata temu na mistrzostwach w Koreii i Japoni, pokazali sie tez na ostatnim meczu przed mundialem w Niemczech... To bylo za mocne: bramkarz przeciwnej druzyny wbil gola do bramki naszej reprezentacji.
No wiesz, każdemu zdarzają się błędy, Kuszczakowi też (nikt nie jest idealny). Ale te przegrane mecze z Kolumbią i Ekwadorem to głównie wina "Janosika".
To co zrobił dobrze:
- nic
To co zrobił źle:
- wybrany skład
- ustawienie
- praktycznie wszystko zrobił źle
Ale nasi piłkarze wcale nie są lepsi. Przed meczem z Ekwadorem wcale się nie przygotowali (wszyscy oprócz Ebiego). Zagrali bez woli walki. Po prostu nie umieją być faworytami. Przypuszczam też że byli źle przygotowani psychicznie. Gdyby ten "trener" oraz zawodnic wszystko zrobiliby dobrze to przypuszczam że byli by bardzo dobrą dróżyną.
A mowilem, zeby obstawiac przegrana naszych, bo oni grac w pilke nozna nie umieja? Mowilem!
Wojman, Ty nie mów, Ty stawiaj! Nietrudno być mądrym, gdy się niczym nie ryzykuje. Mówię to jako osoba, która dzięki naszym orłom w ciągu 90 minut wzbogaciła się o 70 złociszy:)
Mikiss napisał/a:
Ale te przegrane mecze z Kolumbią i Ekwadorem to głównie wina "Janosika".
Absolutnie się z tym nie zgadzam.
Mikiss napisał/a:
- wybrany skład
A niby kto miał grać? Śmiem twierdzić, że w pierwszej jedenastce naprawdę wyszli najmocniejsi w tej chwili zawodnicy z polskim obywatelstwem - i to jest naprawdę przygnębiające.
Mikiss napisał/a:
- ustawienie
Czyli jedyne ustawienie, które we wcześniejszych sparingach się sprawdziło? Niby jakie według Ciebie byłoby optymalne?
Mikiss napisał/a:
- praktycznie wszystko zrobił źle
To nie jest odpowiedź na postawione wcześniej przez samego Ciebie pytanie.
Niby co miał zrobić? Zdjąć Żurawskiego, który grał najbardziej swój egoistyczny mecz, jaki widziałem? Sam wejść na boisko?
Jak dla mnie ustawienie 4 - 5 - 1 jest zbyd defensywne jak na Ekwador. Najlepszy dla mnie system to 4 - 4 - 2. Nawiasem : ja w FIFIE zawsze wybieram 4 - 3 - 3 ale wtedy jak gram najlepszymi dróżynami.
Odpowiedź jest prosta - bo Janas zrobił co mógł( czyli niewiele). Tak krawiec kraje jak mu materii staje...
Mikiss napisał/a:
Chciażby Dudek i Frankowski.
Bez żartów - zawodnicy, którzy nieustannie grzeją ławkę( vide Dudek, który od roku nie zagrał autentycznego meczu o stawkę) czy też nie są w stanie trafić nawet do pustej bramki Litwinów( vide Franek)? Nikt nie powinien jechać na taką imprezę, jak mistrzostwa świata, za samo "nazwisko" i właśnie chwała za to Janasowi, że patrzył przede wszystkim na formę i ogranie.
Jestem absolutnie przekonany, że Franek i Dudek w niczym by nie odmienili meczu z Ekwadorem.
Mikiss napisał/a:
Najlepszy dla mnie system to 4 - 4 - 2.
I jak to działało? Żurawski musiał i tak wracać po piłkę - ani napastnik, ani pomocnik, w środku pomocy zaś była dziura, przez którą rywale nawet klasy Litwy bez trudu przedostawali się do naszej dziurawej obrony. A gros bramek i tak strzelaliśmy w eliminacjach po stałych fragmentach i kontrach.
Mikiss napisał/a:
Nawiasem : ja w FIFIE zawsze wybieram 4 - 3 - 3 ale wtedy jak gram najlepszymi dróżynami.
FIFA nie ma nic wspólnego z rzeczywistością - zwróć uwagę, że nawet takie kluby jak Barcelona, Milan czy Chelsea nigdy nie grają trójką napastników.
Wojman, Ty nie mów, Ty stawiaj! Nietrudno być mądrym, gdy się niczym nie ryzykuje. Mówię to jako osoba, która dzięki naszym orłom w ciągu 90 minut wzbogaciła się o 70 złociszy:)
A jak myślisz czemu byłem taki szczęśliwy jak nasi przegrali? Nie przypadkowo w swoim opisie na gg napisalem "A teraz pieniążki na stół". Mi przybylo cale 100 zlotych, jutro spodziewam sie kolejnej porażki naszej reprezentacji, więc kolejne kilkadziesiat zlociszy wpadnie do mojej kieszeni.
FIFA nie ma nic wspólnego z rzeczywistością - zwróć uwagę, że nawet takie kluby jak Barcelona, Milan czy Chelsea nigdy nie grają trójką napastników.
Nie oglądam wszystkich meczy Barcy czy Milanu, więc nie mogę tu weryfikować tego zdania, ale odnośnie Chelsea to jest błąd. Nawet jeśli grę z takimi skrzydłowymi jak Robben, Duff czy SWP klasyfikujemy jako 4-5-1 a nie 4-3-3, to zdarzyło się Chelsea grać Crespo, Carltonem Colem i Drogbą Oczywiście to wyjątek potwierdzający regułę nie mniej słowo "nigdy" było z Twojej strony przesadą.
Zgadzam się z Twoją opinią odnośnie Janasa- z tej drużyny wiele więcej się wycisnąć nie dało, mam co prawda kilka zastrzeżeń, np brak Piechny, który moim zdaniem zdecydowanie przerasta takiego Brożka czy Jelenia, sądzę też, że jedynym zawodnikiem Legii zasługującym na kadrę jest nie Fabiański czy Jańczyk, ale Surma. Te zmiany dotyczyłby jednak ławki, więc tak wiele by nie zmieniły. Trochę żałuję, że nie obstawiałem, w sumie uznawałem, że jakieś szanse mamy, ale na pewno kurs owych nie odzwierciedlał.
Przepraszam, ale dzięki "Frankowi" który strzelił 7 bramek w eliminacjach wyszliśmy z grupy i ocalił Janasowi posadę. Ale przyznaję że podobno nie ma swojej szczytowej formy.
Tak jak mowilem - kolejna porazka, choc tym razem nic nie wygralem, bo obstawialem 0:2 I to potwiedza moja teze: nasi pilkarze nie potrafia grac w pilke nozna.
Ty mówisz swoje, ja swoje i nic z tego nie wyjdzie.
To trochę nieuczciwe - Ty mówisz swoje, zgoda, ale ja nie tylko mówię, a podaję argumenty. A to trochę zmienia sprawę. Piszesz, że Franek winien jechać, bo jest dobrym strzelcem, ja pokazuję, iż nie na mistrzostwa jedzie się za formę a nie wcześniejsze dokonania - milczysz, ale zarzutów przeciwko Janasowi nie odwołujesz.
A swoją drogą - miałem tego mundialu w ogóle nie oglądać:)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum