Wysłany: Sob Lut 11, 2006 12:40 am Geniusz Aleksandra Wielkiego?
Czy nie sądzicie że jest to godny temat do dyskusji? Aleksander ruszył na Persje mając 32 tyś. piechoty i 5 tyś. jazdy. To jego myśl taktyczna poprowadziła greków do zwycięstwa 1 października 331 roku p.n.e. pod Gaugamellą (między innymi). Świetna ocena szans, niesamowity przegląd sytuacji na polu bitwy, korzystanie z dokonań ojca (Filip wstępnie przygotował Grecje do wyprawy na Persje tuż przed śmiercią), charyzma, odwaga, nutka szaleństwa, zasady. Czekam na wasze zdanie
Pomógł: 3 razy Dołączył: 18 Mar 2005 Posty: 1166 Skąd: Rzeszów
Wysłany: Sob Lut 11, 2006 1:55 pm
Czyżby pod wrażeniem filmu "Aleksander Wielki" ? :)
Jest on jedną z nielicznych postaci, o której mogę powiedzieć, że była geniuszem. Gdyby nie zapalenie płuc, kto wie jak dalej potoczyłyby się dzieje?
Mówiąc o jego dokonaniach, mówi się jak o jakimś herosie. Przed nim uciekali królowie (mówię tu o komicznych sytuacjach ucieczek króla perskiego po bitwach z Aleksandrem - w końcu jego straż przyboczna doszła do wniosku, że należy to skończyć i oszczędzić wstydu :D ).
Aleksander według Flawiusza Arriana umarł na febre, zdaniem Hammonda była to malaria czyli to samo hehe. Jeśli chodzi o śmierć Dariusza III, nie było to oszczędzenie wstydu lecz morderstwo dla tronu i ostatnia deska ratunku dla Persów. Po morderstwie triarę królewską założył Bessos, najpotężniejszy z dostojników Perskich. To właśnie on miał kontynuować walkę z Aleksandrem.
Dzięki za poparcie mojej tezy o geniuszu Aleksandra
Filmu jeszcze nie oglądałem ,ale wszystko w swoim czasie hehe.
[ Dodano: Pią Lut 24, 2006 1:32 am ]
334 rok p.n.e. Aleksander dociera nad rzekę Granik, jego szanse na zwycięstw są znikome. Persowie zdołali zająć bardzo korzystne stanowisko na lekkim wzniesieniu, posiadają liczebna przewagę (między innymi sławna konnica), ich łucznicy są świetnie ustawieni.
Aleksander rozkazuje przeprawę – rusza prawe skrzydło (pierwszy wyrywa się szwadron Sokratesa). Wódz wojsk greckich kieruje przeprawą umiejętnie, lekko poddając się prądowi, Persowie muszą rozciągnąć swoje szyki. Wcześniej wspomniane prawe skrzydło absorbuje wojsko perski, Aleksander wydaje rozkaz do natarcia – rusza lewe skrzydło na czele z Parmenionem i ciężka piechota. Prawe skrzydło pod dowództwem Aleksandra spisuje się dzielnie i utrzymuje swoją pozycje na brzegu, lewe skrzydło wraz z macedońską falangą miażdży konnice perską (do przewidzenia na tak małej przestrzeni nie mogli uderzyć z odpowiednią siłą). W walce ginie szwagier Dariusza III (ranił go Aleksander, Dariusz na tej bitwie był nieobecny), armia perska zaczyna się wycofywać. Aleksander rozbija jeszcze oddziały najemników greckich i jest po bitwie.
I jeszce jedno genialne posunięcie cała straż przyboczna która zamieszana była w zabójstwo Dariusza została stracona przez Aleksandra za tę właśnie zbrodnie. Uzyskał dzięki temu niejaką przychylność wielu persów.
Tym który zabił Dariusza był Bessos (jak już napisałem zrobił to dla tronu), Dariusz był tchórzem a Aleksander zlikwidował jego straż przyboczną z czystej sympatii dla jego rodziny (przetrzymywał ja jako zakładników) i dla swoich przekonań (tak go wychował Arystoteles hehe). To może zajmijmy się inną sprawą, czemu wszyscy go znienawidzili? Czemu zabijał swoich przyjaciół?
Oglądałem kiedyś na Nashional Geografic (czy jakos tak) program o jednej z jego bitw. Majac 5x mniejsza armie pokonał Persów. Na początku ruszył do otwartego ataku swoja piechote.
Po jakims czasie konnica na czele z Aleksandrem, ruszyla na bok. Konnica wroga poruszala się równolegle z wojskami Aleksandra. Za oddzialami konnicy "wielkiego A" (:D) były ukryte jakieś specjalne oddzialy.gdy zaatakował konnica była na tyle odsunięta w bok, że piechota (która jeszcze udzialu w walce nie brała) ruszyła na środek armii przeciwnika i rozbiła ją na dwie części.
Dalszego przebiegu bitwy nie pamiętam bo to ogladałem dawno temu.
Jeśli tam była rzeka to musi być bitwa nad granikiem i raczej tam nie było takich stosunków 5:1. Nigdy nie było takiej przewagi armii perskiej, ukryte oddziały to piechota która czekała w rezerwie. Co do pijaka hmhm a kto w tamtych czasach pijakiem nie był, te zagadnienie trzeba traktować raczej jako norma społeczna w wojsku greckim po zwycięstwie:)
Aleksander był geniuszem wojskowym ale po pijanemu zabił swego brata Klejtosa a przy okazji innej uczty za nawową greckiej kurtyzany Tais kazał spalić wspaniały pałac perskich królów w Persepolis.
Gdy Aleksander przekroczył Eufrat Dariusz złożył mu ofertę że Aleksander zajmie wszystkie perskie tereny na zachód od tej rzeki wzamian za pokój Aleksander ku zdumieniu wszystkich odrzucił tę propozycję.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum